„Nie umiem” w relację z Bogiem

Coraz częściej zdarza mi się usłyszeć narzekanie na nieumiejętność wejścia w relację z Bogiem. Znajome? Nikt nie nauczył nas świadomego sposobu na jej budowanie. Nie potrafimy się za to zabrać. Najpierw jednak przejdźmy do sedna sprawy, ustalając szczegóły relacji Bóg-człowiek.

Bóg jest Twoim Zbawicielem, Tatusiem, ale również i Przyjacielem. Pociesza, gdy tylko spróbujesz się oprzeć o Jego silne ramię. Gdy przechodząc przez pustynię trudności swojego życia, pytasz gdzie On tak właściwe był, odpowie, że przecież niósł Cię wówczas na rękach, dlatego liczba stóp odciśniętych na piasku wynosiła dwa zamiast czterech. Wyprzedza Twoje myśli, zanim zdecydujesz się czy wleci tościk, czy może dzisiaj bardziej zdrowo i na śniadanie przygotujesz owsiankę. Jeśli dostrzegliśmy tak ważne funkcje Boga, nie przejdziemy obojętnie obok budowania z Nim ś w i a d o m e j przyjaźni.

Każda relacja zaczyna się od poznania drugiej strony. Bez tego ani rusz, nie ma dalszych szans na rozwój. Nie będziesz miał relacji z Bogiem bez wcześniejszego poznania Jego Osoby, najważniejszych cech, które posiada czy wydarzeń z życia jakie Go ukształtowały (Jezus). To na tej samej zasadzie co z przyjacielem. Sprzymierzeńcem jest czas, a im dłużej przebywacie razem, tym mimochodem dogłębniej się poznajecie. Oczywiście wówczas, gdy spożytkowany jest w sposób umożliwiający poznanie – m. in. oparty na szczerych rozmowach. Wachlarz możliwości, w jaki sposób możesz poznać Boga, jest bardzo szeroki. Z praktycznych rad:

  • lektura Pisma Świętego;
  • szczera rozmowa, zwana potocznie modlitwą;
  • świadectwa/konferencje osób duchownych oraz świeckich.

Podejmowane czynności dobrze jest poprzedzić westchnieniem do Ducha Świętego o Jego światło podczas interpretacji natchnień otrzymanych na modlitwie. W trakcie tego procesu pojawią się wątpliwości, pojawią się trudności. Tak, one będą. To normalne. Bóg czasami kwestionuje naszą wiarę. Dlaczego? By popchnąć zagubionego w świecie człowieka, ażeby ten sam szukał Boga. By z uporem maniaka na piedestale stawiał nie swój własny egoizm, nie dobra materialne, a prawdziwego Boga.

Każdy ma swój własny czas i sposób na poznanie Tatusia. Ważna w tym wszystkim jest prostota, ponieważ to ona otwiera na przyjęcie z góry światła mądrości. Nie myśl, że nie umiesz się modlić – mów swoje pragnienia i dziękuj od serca. „Regułki” również są bardzo ważne, ponieważ zostały podyktowane przez Boga, przynoszą wiele wyproszonych łask, jednak nierozważane i nieprzeżywane całym sobą są zwykłym wielomówstwem. Systematyczne poznawanie Boga sprawia, że coraz chętniej inwestujemy w tą znajomość. Aż w końcu nadejdzie dzień, w którym dobrniemy do burty i narodzi się więź. Z dialogu, z czytania i ze słuchania.

Wiecie dlaczego religijność wielu ludzi jest nudna? Śp. ks. Pawlukiewicz spojrzał na tę rozterkę z bardzo ciekawej perspektywy: „bo oni nie stają w prawdzie przed Bogiem, boją się tego. Idź i powiedz – dlaczego moi rodzice się rozwiedli, dlaczego mój ojciec wpadł w alkoholizm, dlaczego każdego dnia w domu budziła mnie kłótnia. Powiedz – jesteś Bogiem, podobno mnie kochasz, więc dlaczego jestem chora, może od dziecka, dlaczego jestem taki pokręcony psychicznie, dlaczego inni koledzy są tak pewni siebie, a ja się ciągle czegoś boję?! – Panie Boże, jesteś moim Bogiem – powiedz mi to! I wtedy się otwierasz. Czy myślisz, że Bóg się na Ciebie pogniewa? Pogrozi palcem i powie: „oj, oj, nieładnie! Nie krzycz na mnie”. A krzyknij! Jesteś dzieckiem! Dziecko ma prawo do miłości Ojca. Bóg może powiedzieć – dziecko, czekałem na tą kłótnię wiele lat. Boś do tej pory przychodził, poprawiał grzywkę w kościele i mówił: wszystko Tobie oddać pragnę i dla Ciebie tylko żyć, tylko Tyś jest Panem, tylko Tyś Najwyższy, Jezu Chryste”. Prawda. Zazwyczaj bywa trudna, jednak definiuje Boga i dlatego wyzwala.

Ludzie skarżą się na brak poczucia Boga. Mówią, że idąc do spowiedzi odczuwają spokój i to właśnie ten spokój, który otrzymują po odejściu od konfesjonału powoduje chęć „wizyty” kolejnym razem. Bo POCZULI uczucie, a ono dało ulgę, upust wyrzutom sumienia. Narzekają na jałowość relacji. Tymczasem fakty jawią się zgoła inaczej.

Bóg nie jest narzędziem do zaspokajania naszych zmysłów. Gdy zmienimy wyobrażenie o relacji z Bogiem, łatwiej będzie ją budować. Myśli i uczucia często nas zawodzą, ukazują rzeczywistość niepełnie. Oparcie jakiejkolwiek znajomości na nich i tylko na nich nigdy nie rokuje zbyt dobrze, a co dopiero w sytuacji, gdy mamy do czynienia z jej Najważniejszym Podmiotem. Relacja Bóg – człowiek długo nie pociągnie, gdy filarem ją podtrzymującym będą emocje. Przyjdzie kryzys, mniejsza lub większa rutyna, stwierdzisz, że nie czujesz działania Boga. I albo o Nim zapomnisz, albo chęć do pielęgnacji Waszej więzi znacznie osłabnie. Dlatego jest tylko jedna solidna podstawa – wierność. W tym miejscu nie mam na myśli jedynie niezdradzania, a wierne trwanie przy Nim. Do zapamiętania. Mimo braku poczucia Jego obecności, mimo wypalenia uczuć, mimo braku od Niego odpowiedzi, mimo zniechęcenia. Mimo wszystko.

Bóg ceni normalność i prostotę

– Monika Gromadzka

Bóg jest łagodny i pełen miłości. Kocha Cię bezwarunkowo. Ceni normalność i prostotę. Porzuć proszę wyobrażenie Boga jako o nieosiągalnej postaci, znajdującej się gdzieś daleko. Oprócz chwały i szacunku, jaki jest Jemu należny, oczekuje, że potraktujesz go na serio i realnie nawiążesz z Nim znajomość. Poświęcisz czas na dialog z Najlepszym Przyjacielem, wyżalisz się, wykrzyczysz, opowiesz o swoich radościach, czyli całe spektrum tematów, które podjąłbyś na spotkaniu ze swoim najlepszym ziomeczkiem po tygodniu niewidzenia się (chociaż Bóg chciałby pewnie nie widzieć się nieco krócej). Taki jest sekret świadomej przyjaźni z Bogiem, dostępnym na wyciągnięcie ręki. Spróbuj tylko po Niego sięgnąć, a gwarantuję Ci, że znajdziesz wiele radości. W Panu.

Monika Gromadzka
Monika Gromadzka
Studentka prawa o artystycznej duszy. Uwielbia góry (Bieszczady to jej drugi dom), rap i pierogi ruskie. Ceni w sobie kreatywność oraz otwartość. W swoich artykułach pragnie opisywać dwie najważniejsze relacje. Z Bogiem i z ludźmi.

Przeczytaj również

Comments

Social media

Popularne