Pewnie się zastanawiacie, dlaczego akurat Tolkien – przecież jest tylu innych twórców. Jednak nie każdy z nich jest jednocześnie autorem światowego klasyka, jak i głęboko wierzącym katolikiem, jakim był John Ronald Reuel Tolkien.
Aktorzy trylogii „Władca Pierścieni” i „Hobbit” ruszyli z kampanią, której celem jest przekształcenie domu autora w centrum edukacyjne. Pierwszym krokiem jest zakup budynku. Ile może być wart dom Tolkiena? Na miejsce, gdzie powstały jego najpopularniejsze utwory, w ciągu dwóch dni już zebrano 250 tys. dolarów. Celem jest natomiast kwota 6,5 miliona dolarów.
Gandalf (Ian McKellen), Bilbo Baggins (Martin Freeman) i Gimli (John Rhys-Davies) wspólnie wspierają projekt Nothmoor – występując w kampanii, którą można znaleźć w sieci od 2 grudnia.
Renowacji zostałoby poddane sześć pokoi stanowiących całość razem z ogrodem otaczającym dom. Należy pamiętać także o miejscu rytualnego palenia fajki, tuż nieopodal drzewa. Dom Tolkiena byłby miejscem kreatywnych kursów i nadzwyczajnych eventów. Wzorem Drużyny Pierścienia na ten projekt przeznaczone zostały trzy miesiące – tyle, ile czasu zajęła misja Sama i Frodo.
Julia Golding, założycielka projektu Northmoor pragnie, by pewnego dnia dom Tolkiena stanął otworem dla entuzjastów jego dzieł.
Czy dom autora przemieni się w pierwsze na świecie centrum poświęcone Tolkienowi? Tego nie wiemy, ale trzymamy kciuki za projekt Northmoor!