Damian to chłopak z niezwykłą pasją. Pochodzi z Lędzin koło Opola. Gdy pierwszy raz usłyszałam o tym, czym się zajmuje, od razu na myśl przyszła mi starsza Pani robiąca szalik na drutach… Ale nie tym razem! Bohater naszego fotoreportażu to młody człowiek, którego pasją jest wyszywanie haftem krzyżykowym. Zdziwieni? Ja też byłam i to bardzo!
Damian pochodzi z rodziny krawieckiej. Talent do wyszywania wyssał z mlekiem matki, która będąc w ciąży trojaczej, miała sporo czasu, który poświęcała na tworzenie różnymi gobelinami. Prace naszego autora często zamawiane są do różnych krajów Europy Zachodniej, gdzie ludzie bardzo cenią sobie przeróżne formy handmade.
Jak mówi sam bohater fotoreportażu, haftowanie odstresowuje i jest świetnym sposobem na relaks. Jest to bardzo praktyczne hobby, które można wrzucić w walizkę i na urlopie dalej się oddawać tej niecodziennej, lecz jakże ciekawej pasji. Damian zauważył też podczas naszej rozmowy, że kilkaset lat temu było to zajęcie zarezerwowane głównie dla kobiet, a zwłaszcza tych z wyższych sfer. Uważam jednak, że to piękne hobby nie odbiera naszemu bohaterowi męskości. Wręcz przeciwnie – pokazuje w jak fantastyczny sposób można wyrażać swoją wrażliwość niezależnie od płci.